Upamiętniono 76. rocznicę bombardowania Sieradza

aktualnosci_1463e9ca7bb05c2a98e2eb08493bb217_view2
fot. Urząd Miasta Sieradz

To było bezcelowe, niczym nie uzasadnione barbarzyństwo w efekcie którego zginęło ponad 100 sieradzan a przeszło 200 zostało rannych. Mija 76 lat od bombardowania Sieradza przez lotnictwo radzieckie.

Kwiaty i znicze pod ścianą memorialną upamiętniająca ofiary bomb sowieckich zrzuconych na Sieradz 20 stycznia 1944 r. złożyli Prezydent Sieradza Paweł Osiewała, wiceprezydent Rafał Matysiak oraz przedstawiciel Diecezji Włocławskiej ks. prał. dr hab. Wojciech Frątczak z proboszczem parafii pw. Wszystkich Świętych w Sieradzu ks.inf. dr Marianem Bronikowskim.

20 stycznia 1945 r. był jednym z najsmutniejszych dni w historii Sieradza. Co gorsza nic nie zwiastowało, że w praktycznie opuszczonym przez niemieckich żołnierzy mieście, może dojść do tragedii. Niemcy obecni byli jedynie na wzgórzu zamkowym, dworcu kolejowym a w ogrodzie sióstr Urszulanek stacjonowało działo przeciwlotnicze. Rankiem na niebie nad Sieradzem pojawiły się radzieckie samoloty, z których jeden został zestrzelony. Mimo porannej potyczki na niebie większość sieradzan czuła, że dla nich wojna jest już skończona. Jak się okazało poranne wydarzenia miały przynieść swoje konsekwencje. Radziecki pilot z trafionego przez Niemców samolotu wprawdzie zdołał wyskoczyć na spadochronie i wylądować gdzieś w pobliżu mostu kolejowego, ale tam jednak został zakłuty bagnetami przez niemieckich żołnierzy. 

Chwilę po godzinie 15 nad Sieradzem pojawiły się samoloty z charakterystyczną czerwoną gwiazdą na skrzydłach. Kilka minut później rozpoczęło się bombardowanie bezbronnego miasta. Była to najprawdopodobniej zemsta za zamordowanie pilota. Od radzieckich bomb zginęło przeszło 100 sieradzan. Ponad 200 odniosło rany. W wyniku nalotu zburzonych zostało też kilka domów przy Rycerskiej, Zamkowej, Warszawskiej i w Rynku.

Trzy dni później żołnierze 3. Armii Gwardyjskiej z 1. Frontu Ukraińskiego wkroczyli do zniszczonego Sieradza.

źródło: UM Sieradz