Tragedia w Radomsku. Trzymiesięczny chłopczyk zmarł w niedzielę, 2 czerwca, w jednym z domów przy ulicy Sanicka. Dramat rozegrał się tuż po godzinie 18.00 i pomimo szybkiej reakcji służb ratowniczych nie udało się uratować życia niemowlęcia.
Dokładnie o 18.09. do radomszczańskich służb ratunkowych wpłynęło zgłoszeniu o nagłym zatrzymaniu krążenia u dziecka. Na miejscu błyskawicznie pojawił się nie tylko zespół pogotowia ratunkowego, ale także śmigłowiec LPR. Niemowlęcia nie zdążono jednak przetransportować do szpitala. Pomimo wysiłków medyków i podjętej resuscytacji krążeniowo - oddechowej chłopczyk zmarł na miejscu zdarzenia.
- Funkcjonariusze pod nadzorem prokuratury prowadzą czynności wyjaśniające okoliczności śmierci. Na polecenie prokuratora chłopca zostało zabezpieczone w radomszczańskim prosektorium celem przeprowadzenia niezbędnych badań - wyjaśnia mł. asp. Dariusz Kaczmarek, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Radomsku.