Przestępczy duet odpowie za rozbój. Z siekierą zaatakowali 58-latka. "Wpadł" też ich poszukiwany znajomy

259-13541_20210902-084440_1
fot. KPP w Sieradzu

Policjanci z Komisariatu w Warcie wspólnie z sieradzkimi funkcjonariuszami zatrzymali 38-letnego mężczyznę oraz 36-letnią kobietę podejrzanych o rozbój. Wjechali oni na posesję swojego znajomego, gdzie napastnik z siekierą w ręku groził gospodarzowi i żądał od niego pieniędzy. Decyzją sądu 38-letni podejrzany najbliższe 2 miesiące spędzi w areszcie, natomiast 36-latka została objęta dozorem policji. W miejscu ich zamieszkania ukrywał się 41-letni poszukiwany, który trafił już za kratki.

Dyżurny sieradzkiej policji otrzymał zgłoszenie od 58-letniego mieszkańca powiatu sieradzkiego, że na terenie posesji został zaatakowany przez swojego znajomego. Jak twierdził, napastnik przyjechał ze swoją partnerką.

- Trzymając w ręku siekierę groził mu i żądał od niego kilkunastu tysięcy złotych. Twierdził, że gotówka to zwrot pożyczonych mu wcześniej pieniędzy. Agresor popychał zgłaszającego, chcąc zmusić go do oddania rzekomego długu. Między mężczyznami doszło do szarpaniny i z kieszeni spodni napastnik zabrał 58-latkowi kilkaset złotych. Pokrzywdzonemu udało się uciec i zabarykadował się w swoim domu. Nie odniósł on żadnych poważnych obrażeń - relacjonują policjanci.

Napastnicy odjechali, a 58-latek o całym zdarzeniu zaalarmował policję. Na miejsce skierowani zostali warciańscy policjanci, których wsparli sieradzcy patrolowi i kryminalni. Dzięki ich szybkiej reakcji i skrupulatnym ustaleniom kilkanaście minut później sprawcy byli w rękach mundurowych.

- 38-letniego mieszkańca powiatu sieradzkiego i 36-letnią łodziankę policjanci zatrzymali w miejscu ich zamieszkania na terenie gminy Warta. W czasie przeszukania garażu funkcjonariusze zabezpieczyli niebezpieczne narzędzia, których mógł używać sprawca w czasie napadu. Natomiast przy 38-letnim zatrzymanym znaleziono kilkaset złotych. Ponadto na posesji, gdzie zamieszkiwała "para" przebywał 41-letni mężczyzna, który jak ustalili policjanci był poszukiwany do odbycia zastępczej kary pozbawienia wolności - dodają mundurowi.

Cała "trójka" trafiła do policyjnego aresztu. 38-latek oraz jego 36-letnia partnerka usłyszeli prokuratorskie zarzuty rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Sąd, przychylając się do wniosku Prokuratora Rejonowego w Sieradzu, zastosował wobec podejrzanego 2 miesięczny areszt, natomiast 36-letnia kobieta decyzją prokuratora została objęta policyjnym dozorem. Oboje wcześniej byli notowani przez policję. Za dokonane przestępstwo grozi im do 12 lat pozbawienia wolności. Natomiast poszukiwany 41-latek trafił do zakładu karnego, gdzie odbywać będzie zasądzoną karę pozbawienia wolności.

Zobacz zdjęcia: