Najbliższe 3 miesiące spędzi w areszcie 25-latek, który bez uprawnień, mając w organizmie prawie 2 promile alkoholu kierował ciągnikiem rolniczym. Spowodował wypadek, w którym ciężkich obrażeń ciała doznał przewożony w traktorze 26-letni mężczyzna. 25-latek nie udzielił pomocy poszkodowanemu i odjechał z miejsca zdarzenia. Grozi mu kara do 12 lat pozbawienia wolności.
27 sierpnia 2022 roku po godzinie 17.30 dyżurny sieradzkiej policji został powiadomiony przez świadka, który jadąc przez miejscowość Krąków w gminie Warta zobaczył leżącego na poboczu mężczyznę. Jak twierdził zgłaszający, osoba ta miała poważne obrażenia, a kontakt z nią był utrudniony. Wezwane służby ratunkowe udzieliły pomocy poszkodowanemu. Zadysponowany helikopter lotniczego pogotowia ratunkowego przetransportował rannego mężczyznę do sieradzkiego szpitala. Na miejscu pod nadzorem prokuratora pracowali policjanci z komisariatu w Warcie, wspierani przez błaszkowskich funkcjonariuszy oraz patrol sieradzkiej drogówki. Mundurowi rozpytali wielu świadków, aby ustalić okoliczności zdarzenia. Ustalili tożsamość poszkodowanego. Był to 26-letni mieszkaniec powiatu sieradzkiego. Jak wynikało z informacji zebranych przez policjantów, tego dnia 26-latek wspólnie ze swoim znajomym, jechał ciągnikiem rolniczym z przyczepą, na której przewozili drzewo. Ustalono, że traktorem kierował 25-letni mieszkaniec powiatu sieradzkiego. W trakcie policyjnych czynności, jeden z członków rodziny poszkodowanego, przywiózł na miejsce 25-latka, który był pod wyraźnym działaniem alkoholu. Początkowo zaprzeczał, że spowodował wypadek. Jednak w rozmowie z policjantami przyznał się, że kierował ciągnikiem marki Ursus z przyczepą.
Źródło: KPP Sieradz